Psy adoptowane ze schroniska dla bezdomnych zwierząt w Legnicy

poniedziałek, 1 grudnia 2014

Radar, Lopez, Łobuz, Dora, Gapcio, India

„India” to pięknie zbudowana, zdrowa i silna suczka w typie wilczura. Jest bardzo energetyczna dlatego cały czas jest w ruchu i nie umie usiedzieć w jednym miejscu. Pozytywnie nastawiona na kontakt z człowiekiem. Jest duża i silna dlatego powinna trafić do domu w którym są dorośli ludzi – swoją energią mogłaby dzieciom niechcący zrobić krzywdę. India bardzo ładna i przyciąga uwagę odwiedzających jednak należy adoptować ją rozsądnie, by potem nie narzekać na jej ruchliwość. Z tego względu powinna trafić na opiekuna z silnym charakterem, który ją zdominuje i stanie się dla niej autorytetem. Suczka zasługuje na życie w domu wśród ludzi, którzy nauczą ją zasad, dzięki którym nie będzie sprawiała problemów.
 
 *****
„Gapcio” – to cudowny i przemiły piesek, średniej wielkości. Niestety, niedowidzi… Za to zmysł słuchu i węchu działa  u niego bez zastrzeżeń! Przez swoją ułomność, pies ma trudności w rozpoznaniu kto do niego podchodzi i z jakim zamiarem, dlatego trzeba przy nim chwilę pobyć, by zorientował się, czego się od niego oczekuje. W związku z tym, pilnie potrzebuje stałego opiekuna, który będzie zarazem jego przewodnikiem po świecie i zapewni mu bezpieczeństwo. Z pewnością Gapcio nie będzie odstępował swojego człowieka na krok, bo tylko wtedy będzie wiedział, że nic mu nie grozi a w razie niebezpieczeństwa człowiek szybciej je rozpozna i nie da skrzywdzić. Dobrze jakby dodatkowo miał w domu swoją budę – miejsce oddzielone od świata, w którym nikt oprócz niego nie będzie mógł przebywać.  Będzie wtedy wiedział, że nic nagłego go tam nie spotka, zanim on tego jeszcze nie zobaczy.  Takie stałe schronienie zapewni mu spokój i bezpieczeństwo przed światem, który odbiera wolniej niż inni.
Adopcja Gapcia to tzw. „wymagająca adopcja”, czyli taka, że psa oprócz zapewnienia mu podstawowych potrzeb, trzeba dodatkowo objąć opieką w zakresie jego ułomności.
Wierzymy, że takie adopcje też się zdarzają i że doświadczy jej nasz Gapcio, bo to miły i bardzo sympatyczny piesek. 
 Przeniesiony do innego schroniska.
*****  
„Dora– to rozbrykana i pełna energii suczka, która nie potrafi ustać chwili w jednym miejscu. Jest obecnie najbardziej nadpobudliwą suczką przebywającą w schronisku. Nudzi ją nawet spokojne głaskanie  – ona chciałaby skakać, drapać i bez przerwy szaleć.  Niemożność rozładowania tak ogromnych emocji sprawia, że gryzie psy z którymi dzieli boks… W stosunku do ludzi jest wesoła i cały czas prosi o zabawę. Jednak by nie było z nią kłopotów, potrzebuje właścicieli prowadzących  aktywny tryb życia, którzy zapewnią jej odpowiednią dawkę ruchu każdego dnia, tak by mogła się wyciszyć i uspokoić.  Przyszły opiekun Dory powinien mieć stanowczy charakter, by dodatkowo poskromić jej emocje i wyznaczyć granice właściwego funkcjonowania w nowym domu. Dora z pewnością będzie wtedy szczęśliwa i odwdzięczy się lojalnością i miłością. 
 
„Łobuz” – to czarny i nadpobudliwy piesek, który cały czas biega i skacze. Rozpiera go taka energia, że aż wskakuje na gzyms w boksie i gdyby nie było dachu pokrytego siatką, z pewnością od razu by wyskoczył i uciekł. Łobuza rozpiera taka niespożyta energia, że jego adopcja musi być przemyślana. Piesek nie potrzebuje dużego kontaktu z człowiekiem, bo nie umie dłużej postać w jednym miejscu. Jedyna jego statyczna pozycja, to kiedy się zmęczy i leży z wywieszonym językiem, ale nie trwa to długo. Potrzebuje on odpowiedzialnego opiekuna, który będzie umiał zapanować nad jego ruchliwością. To pies zadaniowy – kiedy narzuci się mu zasady, zajmie się ich wykonywaniem i w tym ulokuje swoją energię. Z pewnością będzie wymagał większej uwagi człowieka niż zwyczajny burek.
 Tak naprawdę żaden pies nie jest szczęśliwy, kiedy musi przejąć rolę człowieka i "rządzić"  - pamiętajmy o tym, kiedy często tak kochamy nasze psy, że pozwalamy im na wszystko. One wcale nie są wtedy szczęśliwe! Pies musi mieć jasno określone granice, ponieważ wtedy kiedy może się ich trzymać czuje, że służy swojemu człowiekowi a to jest jego naturalna potrzeba.
 
 ******
„Lopez” – rudy i wesoły piesek. Najprawdopodobniej trafił do schroniska z wioski – był zaniedbany i nie nastawiony na kontakt z człowiekiem. W jego wypadku schronisko nie było najgorszym scenariuszem, ale będzie tak dalej, tylko wtedy, kiedy nie będzie musiał w nim za długo przebywać i znajdzie swój prawdziwy dom. Obserwując inne psy nauczył się jak zachowywać się w stosunku do ludzi, by ich nie przestraszyć i odnalazł w tym przyjemność – polubił być głaskany i bawić się z człowiekiem. Z pewnością nie zawsze jadł tyle ile powinien, dlatego zawsze wypatruje jedzenia u odwiedzających. Jego opiekun powinien zapewnić mu zawsze pełną miskę, do czasu aż przyzwyczai się, że nie musi walczyć o jedzenie. Poza tym, jest przemiły i bardzo aktywny. Kiedy poczuł się pewnie i zaakceptował ludzi, stał się wesoły i ruchliwy. Z pewnością lubi się wybiegać i dać upust swoim skumulowanym emocjom, dlatego trzeba się z tym liczyć i zapewnić mu odpowiednie warunki po adopcji. Lopez nie pogniewa się na to, by mieszkać na zewnątrz – oczywiście w odpowiednich dla psa warunkach. Jednak należy pamiętać o stałym kontakcie z człowiekiem, do którego przekonał się dopiero w schronisku. Czekamy razem z nim na człowieka, który zobaczy w nim psa na całe życie.
 Przeniesiony do innego schroniska.
 

******
„Radar” ten schroniskowy staruszek (ok. 10 lat) zdecydowanie nie grzeszy urodą. Być może dlatego już tak długo nie może znaleźć nowego właściciela (w schronisku przebywa już od ponad roku), a wszyscy odwiedzający mijają go w najlepszym wypadku z obojętnością. Radar jest małym pieskiem z obciętym ogonkiem i nieproporcjonalnie dużymi uszami. Ma już słaby wzrok i zęby zniszczone długim życiem. Mimo to zachował optymizm i bardzo cieszy się z każdego kontaktu z człowiekiem. Reaguje na wszystkie bodźce charakterystycznym zachrypniętym szczekaniem, przypominającym raczej kaszel. Radar to odpowiedni pies dla człowieka, który chciałby pomóc jakieś schroniskowej bidzie, a jednocześnie nie jest gotowy na podjęcie kilkunastoletniego zobowiązania. Ten piesek potrzebuje ciepłego miejsca i dobrego człowieka, przy boku którego mógłby przeżyć spokojną emeryturę. Zwierzę, które całe życie było wierne ludziom nie zasługuje na śmierć za kratami, w brudnej, zimnej budzie i samotności.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz