Psy adoptowane ze schroniska dla bezdomnych zwierząt w Legnicy

niedziela, 30 czerwca 2013

Kajtek

„Kajtek” – pies, ok. 10 lat, mały (ok. 7 kg), kundelek
Jak każdy "kundlowaty" charakteryzuje się unikatowym wyglądem. W jego wypadku, charakterystyczną cechą jest ogon - niezwykle puchaty i mięciutki, czym przypomina trochę wiewiórkę, a raczej wiewióra ;) Choć Kajtek to już senior, to energii i chęci do zabawy ma tyle, co młody pies. Uwielbia, kiedy poświęca mu się uwagę. Tak bardzo chce zasłużyć na głaskanie i przytulanie, że aż wspina się po kratach na swoich krótkich łapkach. Kajtek jest  zaborczy na pieszczoty i uwagę człowieka – chciałby być jedynym głaskanym psem. Dobrze jakby trafił do domu w którym będzie jedynym zwierzakiem, któremu można poświęcić całą swoją uwagę - on tak bardzo pragnie człowieka! Mimo to, toleruje on inne psy - nie przejawia agresji i dobrze "dogaduje"się z nimi w boksie. Mimo swojego „podeszłego” wieku Kajtek jest wesołym "misiem" do przytulania – ma bardzo mięciutką sierść. Będzie doskonałym towarzyszem dla osoby starszej lub schorowanej, która nie może już chodzić na długie spacery, ale potrzebuje miłego towarzystwa.
 

Bosia

„Bosia” – suczka, ok. 7 lat, duża (ok. 25 kg), w typie owczarka niemieckiego
Bosia to już starsza suczka, która musiała wiele w życiu przejść. Na początku swojego pobytu w schronisku (październik 2012) w ogóle nie wychodziła z budy. Teraz nieśmiało podchodzi do krat i czeka na kontakt z człowiekiem. Jest łagodna w stosunku do człowieka i widać, że tęskni za jego towarzystwem i dotykiem. Nie szczeka na przechodzących, więc zdecydowanie nie nadaje się do stróżowania. Bosia to spokojna, powolna suczka, która nie wymaga już długich spacerów, dlatego nadaje się także dla osób starszych. Nie jest już też tak energiczna jak mogła być w młodości, dlatego nie polecamy jej do małych dzieci – raczej nie będzie się z nimi bawić. Bosia jest idealną towarzyszką dla osoby samotnej lub dla spokojnej rodziny, w której nie ma już dzieci. Mimo tego, że nie jest już młodzikiem, będzie mogła towarzyszyć Ci jeszcze przez wiele lat i chętnie wybierze się z Tobą na spokojny spacer do parku lub nad rzekę.

sobota, 22 czerwca 2013

Aksa

„Aksa” – bardzo spokojna i wyciszona suczka, która zanim trafiła do schroniska musiała doświadczyć wiele zła… Była w ciąży kiedy przygarnęli ją do swojej bazy pracownicy jednej z legnickich firm ochroniarskich – dziękujemy im za „dobre serca”. Tam urodziła szczenięta i po ich odkarmieniu została przekazana do legnickiego schroniska. Aksa od długiego czasu nie miała odpowiedniej ilości jedzenia,  a ponieważ została jeszcze osłabiona karmieniem małych, jest teraz bardzo wychudzona… Sterczące kości miednicy i zapadnięty brzuch to charakterystyczne cechy jej stanu i wyglądu. Suczka musiała być w swoim życiu źle traktowana przez ludzi, ponieważ na samym początku bardzo bała się nawiązać jakikolwiek kontakt z człowiekiem. Jednak mimo to, nie przejawiała cienia agresji – patrzyła z odległości a jej oczy mówiły : „chciałabym podejść, ale się boję…” Rozpaczliwie to wyglądało. W końcu przełamała strach i głaskanie sprawia jej dużą przyjemność. Jednak nadal każdy gwałtowny ruch czy szmer paraliżuje ją strachem i wtedy chowa się do budy. Z tego względu potrzebuje odpowiedzialnego i mądrego człowieka, który poświęci jej – przynajmniej na początku – dużo czasu i uwagi,  by zatrzeć ślady jej przeszłość żeby uwierzyła, że jej los może być lepszy. Mimo tego, że jest w typie wilczura powinna trafić do mieszkania, by cały czas być blisko człowieka co zapewni jej bezpieczeństwo, którego nigdy nie zaznała… Z pewnością nie powinna zostać nigdy adoptowana do stróżowania, ponieważ jej doświadczenie i strachliwość tylko by się pogłębiły i zostałaby tym jeszcze bardziej skrzywdzona. Prosimy potencjalnych adoptujących wziąć pod uwagę te informacje, by trafiła do właściwego domu w którym na stałe przekona się do człowieka co odda potem z nawiązką  wiernością do końca życia.

sobota, 15 czerwca 2013

Iman

„Iman”  suczka, ok. 6 lat, duża (ok. 25 kg), w typie „wilczura”, brązowa
Iman to dojrzała suczka po przejściach, co odbiło się również na jej wyglądzie – jej sierść jest dość zaniedbana, ale wystarczy kąpiel i szczotkowanie, żeby odzyskała wygląd dostojnego owczarka. Iman jest już w schronisku ponad pół roku i całe dnie spędza leżąc przy kratach – widać, że straciła już nadzieję i zapomniała, jak to jest żyć u boku człowieka. Samotność, zimo i zamknięcie sprawiły, że wygląda dziś na smutnego i zrezygnowanego psa, dlatego tak bardzo potrzebuje szybkiej, ale PRZEMYŚLANEJ adopcji. W nowym domu będzie potrzebować trochę czasu na adaptację i oddanie serca swojemu właścicielowi. Jeśli dysponujesz czasem i cierpliwością, możesz sprawić, że Iman odzyska wiarę w człowieka i pewność siebie, a wtedy stanie się niezastąpionym towarzyszem długich spacerów.
 

Betti

„Betti”  młoda i bardzo wesoła suczka. Kocha ludzi i widać, że wypatruje dzieci, jeśli tylko pojawiają się w schronisku. Cały czas się cieszy, macha ogonkiem, skacze na kraty – wszystko, by tylko być blisko człowieka – taka „milusińska” ;) Pozbawiona agresji – praktycznie nie szczeka.  Potrzebuje stałego kontaktu z człowiekiem i przebywania wśród ludzi, co kwalifikuje ją do mieszkania w domu – nie nadaje się na psa pilnującego, który spędza chociażby część dnia samemu, poza domem. To  psia maskotka do przytulania i głaskania. Ponieważ jest przyjaźnie nastawiona do dzieci, świetnie odnalazłaby się w domu  razem z nimi. Przyszły właściciel powinien być osobą spokojną i zrównoważoną, bo taka właśnie jest Betti – za wrażliwa na „głośne” życie. Musi także pamiętać o tym, że potrzebuje ona codziennej dawki czułości, by czuła się kochana i szczęśliwa. 

Młodziak

„Młodziak”  piękny i młody pies – ok. 1,5-2 lat. Bardzo lubi być głaskany i uwielbia się bawić. Jednak zawsze najpierw bada czy człowiek jest chętny do zabawy. Jego postawa nie jest nachalna, raczej czeka na pierwszy ruch człowieka, tak jakby wiedział, że nie wszystkim można ufać  i badał, czy ten kto do niego podchodzi to przyjaciel czy wróg. Na początku machał ogonem ale bał się podejść do krat – cieszył się na odległość – jakby przepraszał, że boi się jeszcze zaufać. Teraz już jest inaczej - kiedy zobaczy człowieka przyjaźnie do niego nastawionego miło się z nim wita i prosi o uwagę. Mimo swojego młodego wieku , jest grzecznym i ułożonym psem, nawet bawi się z umiarem i wyczuwa kiedy czas ją zakończyć. Krótko – to pies wyczuwający potrzeby człowieka, czym stara się go przez cały czas  zadowalać. Z taką zrównoważoną energią nie wskazany jest dla niego dom w którym dużo się dzieje i jest głośno. Młodziak nadaje się tylko dla człowieka wrażliwego,  który zapewni mu spokój, bezpieczeństwo i  swoje towarzystwo. Chętnie się z nim pobawi, ale w granicach rozsądku –  do szaleństw z dziećmi na pewno się dostosuje, ale nie będzie to wypływało z jego potrzeb.

sobota, 8 czerwca 2013

Nora

"Nora" – to „dobrze zbudowana” suczka w typie wilczura. Jest bardzo pozytywnie nastawiona do ludzi, których przywołuje szczekaniem. Domaga się zabawy i głaskania, nawet przez kraty. Jest bardzo żywiołowa – w małym boksie nie usiedzi w jednym miejscu, bo rozpiera ja niespożyta energia. Ta ruchliwość oraz masywna budowa ciała, karze szukać dla niej właściciela dysponującego przestronnym domem i to najlepiej z ogrodem. Jest wielką „pieszczochą” dlatego powinna przebywać tam, gdzie człowiek - byłaby smutna siedząc przed domem, kiedy w środku toczyłoby się – tak interesujące dla psów towarzyskich – rodzinne życie. Ponieważ Nora jest z natury suczką wesołą i skupioną na człowieku, większe dzieci nie miałyby z nią problemów przy wspólnym spędzaniu czasu. Można ją porównać do wesołej nastolatki która chce cieszyć się życiem i szaleć, szaleć, szaleć bez końca!