Psy adoptowane ze schroniska dla bezdomnych zwierząt w Legnicy

niedziela, 11 lutego 2018

Murzyn, Cynamonka

„Cynamonka” – to stareńka suczka. Jest brązowa z białym krawatem. Rozmiarowo należy do najmniejszych psów w schronisku – taka kruszynka. Jednak mimo swojego wieku nie jest nieporadna. Nie daje sobie wchodzić na głowę i musztruje dużo młodsze suczki, które trafiają do jej boksu. Lubi chodzić na spacery i lubi kontakt z człowiekiem. Pies w takim wieku nie potrzebuje już tylu atrakcji i bodźców co młodszy, dlatego najlepiej jakby trafiła do spokojnego domu, w którym będzie mogła przez większość dnia leżeć na posłaniu i patrzeć się na swojego człowieka, od czasu do czasu móc się do niego przytulić  i w spokoju i cieple doczekać swych dni.



„Murzyn” – to mądry i zrównoważony pies. Zna komendy i wie jak słuchać człowieka, żeby go nie zawieść. Patrzy w oczy i słucha wyczuwając czego się od niego oczekuje. Jest pozytywnie nastawiony do ludzi. Lubi głaskanie i kontakt z człowiekiem. Nie jest nadpobudliwy, umie panować nad energią, która przecież każdego rozsadza w zamknięciu. Na spacerze bardzo ładnie się prezentuje, aż trudno go rozpoznać tak zyskuje poza boksem. Potrzebuje mądrego człowieka, który będzie z pożytkiem wykorzystywał jego umiejętności i nauczy go nowych. Murzyn jest bardzo lojalny i będzie zapatrzony w swojego człowieka. Nie będzie wymagający i dostosuje się do nowego domu bez żadnych problemów. Ten, kto go zaadoptuje zyska wspaniałego przyjaciela i wiernego towarzysza, na dobre i na złe.

piątek, 2 lutego 2018

Armin, Czako

„Czako” – młody, piękny piesek średniej wielkości. Jest bardzo energiczny i lubi się bawić, jednak potrafi grzecznie poczekać na swoją kolej.  Nade wszystko chce być blisko człowieka. Patrzy w oczy z nadzieją, że kraty się otworzą i pobiegnie w końcu do swojego domu. Piesek podobno został oddany z powodu niedogadywania się z dziećmi, ale nigdy nie wiadomo jak było naprawdę. Mimo tego, polecamy go do domu z dorosłymi a także starszymi dziećmi, które będą wiedziały jak się z nim obchodzić by nie zdenerwować. Psiak jest ogólnie przemiły i przesympatyczny! Ponieważ jest jeszcze młody szybko przyswoi nowe zasady po adopcji, jednak trzeba pamiętać, by być przy tym konsekwentnym. Czeka na odpowiedzialnych ludzi, którzy zainwestują miłość w jego szczęśliwe życie. 
„Armin” – to największy pies w schronisku. Jest młody i chłonie naukę jednak przez to, że został już skrzywdzony przez człowieka nieprawidłową opieką trzeba teraz nad nim troszkę popracować. Dodatkowo zaraz po przyjęciu spędził kilka dni w małej klatce pod wiatą – dokładnie jak hodowlane norki – i nie wychodził nawet po to, by się załatwić (nie wiemy czemu obsługa się tego dopuściła!). Do schroniska trafił niedożywiony co też było przyczyną agresji. Całe szczęście po kilku tygodniach pies nabrał masy i złagodniał. W związku z tymi przeżyciami pies na pierwszy rzut oka wydaje się agresywny i groźny, jednak tak zachowuje się tylko do obcych i tylko za kratami. Na spacerach to okaz przytulania! Pies nie dostawał do tej pory od człowieka miłości i czułości i jest jej bardzo spragniony. Najlepszym domem będzie taki, w którym nie ma małych dzieci, gdyż jego rozmiar może być dla nich niebezpieczny podczas zabawy. Jego opiekun powinien być osobą zdecydowaną i konsekwentną, która wyznaczy granice i wprowadzi zasady jakie pies będzie musiał przestrzegać. To jest gwarancja zapanowania nad dużym i energicznym psem, bez szkody dla człowieka ani dla samego zwierzęcia, który z chęcią zrobi wszystko za co opiekun go pochwali.