Psy adoptowane ze schroniska dla bezdomnych zwierząt w Legnicy

poniedziałek, 23 czerwca 2014

Picasso, Jimmi

„Jimmi”- to wesoły i młody psiak, który potrzebuje mnóstwa czułości i bezpieczeństwa. Pies boi się ludzi, których groźnie obszczekuje. Jednak walczy w nim zarówno strach jak i tęsknota do człowieka. Kiedy poświeci mu się więcej czasu, ten duży pies tuli się do głaskania i drapania jak kociak - niemalże przeciska się przez kraty, by wtulić się w człowieka. Potrzebuje bezpiecznego i spokojnego domu, w którym poczuje się pewnie. Jest młody, duży i silny, dlatego potrzebuje dużo ruchu - długie spacery połączone z wybieganiem się, są w jego przypadku niezbędne. Potrzebę ruchu koniecznie trzeba wziąć pod uwagę decydując się na jego adopcję, ponieważ w innym wypadku niespełniony pies jeszcze bardziej zamknie się przed ludźmi zamiast im zaufać. Jimmi powinien jak najszybciej trafić do swojego domu i mieć swojego człowieka, który poświęci mu uwagę, ponieważ jego wrażliwość sprawia, że ciężko jest mu zaakceptować przebywanie samemu w boksie i w jego oczach widać rozpacz. To naprawdę zabawny i miły psiak, który wiele jeszcze się nauczy i odwdzięczy całym psim serduszkiem, za podarowanie bezpieczeństwa, którego tak mocno potrzebuje. Trzymamy za niego kciuki!

 
******
„Picasso” - pies o wyjątkowej i charakterystycznej kudłatej sierści, która jest w ciągłym nieładzie – takim artystycznym ;) Jego znakiem rozpoznawczym jest stojące na baczność ucho :)  Jest dużym psem i potrzebuje dużego domu z ogrodem, w którym będzie mógł spędzać większość czasu. Najprawdopodobniej jest młodym psem, ale ciężko to stwierdzić spod tak gęstej sierści. Picasso jest psem aktywnym i potrzebuje dużo ruchu i zabawy. Dobrze, by opiekowali nim się dorośli ludzie, którzy zapanują nad jego masą i temperamentem. Pies jest żądny przygód i nowych wrażeń, dlatego pobyt w zamkniętym boksie, to dla niego prawdziwe wiezienie. Czeka na odpowiedzialnego i aktywnego właściciela, u boku którego będzie mógł poznawać świat.  
 
 

wtorek, 17 czerwca 2014

Gapcio, Rudi, Abi, Luka

„Luka” to suczka o „wyjątkowej” urodzie – o takich psach mówimy: taka brzydka, że aż piękna! I tak dokładnie jest z Luką. Kiedy przechodzi się koło jej boksu widzimy starego i zaniedbanego psa, który zwraca uwagę jedynie swoją „brzydotą”. Jednak kiedy chwilę postoimy , „brzydkie kaczątko” robi się coraz ładniejsze. Luka nie jest pewna siebie w kontakcie z ludźmi, kiedy trafiła do schroniska nie chciała być głaskana i raczej szczekała na zainteresowanych. Powoli się socjalizuje i wydaje się, że czuje się w schronisku coraz lepiej. Jest już zaciekawiona ludźmi i polubiła głaskanie, jednak inicjatywa musi wyjść od człowieka. Kiedy przebywa się z nią dłuższą chwilę, zaczyna się nawet bawić i wygłupiać! Niestety, wymaga opieki weterynaryjnej. Ma chorą od dłuższego czasu skórę, która jest w wielu miejscach wyłysiała i swędzi – suczka często ociera się o kraty oraz tarza się na grzbiecie po posadzce żeby sobie w tym ulżyć. Powinna zamieszkać w domu w którym panuje spokój i bezpieczeństwo, ponieważ nadal boi się gwałtownych ruchów i ze strachem chowa się wtedy do budy. Trzeba popracować nad jej pewnością siebie i otoczyć ją opieką, by pozbyła się zakorzenionego w niej strachu. Jej opiekun nie zyska może najpiękniejszego psa na świecie, jednak z pewnością będzie to lojalny i wierny przyjaciel na resztę życia, a kto wie może odpowiednie leczenie i spa zrobi z niej psią księżniczkę…;)
 
 **********
„Abi” miła i sympatyczna suczka. Jest ładnie umaszczona trzema kolorami. Trafiła do schroniska cała oblepiona kleszczami. Była wtedy wesoła i energiczna – cieszyła się do ludzi, skakała i prosiła o zabawę. Po kilku tygodniach pobytu w schronisku, Abi stała się spokojna i smutna… Rzeczywistość schroniskowa, czyli zamknięcie w boksie i brak stałego kontaktu z człowiekiem, zupełnie jej nie służy. Dlatego jak najszybciej powinna znaleźć odpowiedni dla siebie dom, by mogła w nim na nowo odżyć. Nadaje się do domu w którym dużo się dzieje. Dobrze jakby były w nim dzieci, które będą się z nią rozsądnie bawić. Suczka jest otwarta na kontakt z człowiekiem dlatego szybko przyswoi zasady jakie wyznaczy jej człowiek w nowym miejscu zamieszkania. Będzie szczęśliwa będąc blisko ludzi i uczestnicząc aktywnie  razem z nimi w życiu. 
 
 *****
„Rudi” niewielkich rozmiarów piesek. Nie potrzebuje dużej uwagi człowieka – to taki indywidualista, po krótkim przywitaniu się, traci zainteresowanie ludźmi i odchodzi w dalszą część boksu. Ponieważ ma swój świat, nie lubi także bratać się z innymi psami i jeśli wchodzą mu one w drogę, potrafi je groźnie przegonić. Adopcja Rudiego, będzie trochę podobna do adopcji kota, bo będzie on raczej chodził własnymi drogami, bez potrzeby towarzyszenia na każdym kroku człowiekowi. Takiego pieska może adoptować osoba pracująca, która nie będzie miała problemu, by zostawiać go samego w domu na czas pracy - Rudiego  zadowoli przede wszystkim własny kąt i nie będzie wymagał obecności człowieka. Będzie z niego niewymagający i prawie niewidzialny towarzysz dnia codziennego.

*******
„Gapcio” to śmieszny i wesoły piesek. Ma jedną wadę - jest zaborczy i nie dopuszcza do człowieka innych psów. Nawet jeśli są dwie osoby przy boksie, biega od jednej do drugiej, by żadna nie głaskała innego psa tylko jego. W związku z tym, przebywanie z nim w jednym boksie nie jest wskazane dla innych zwierząt. Tym bardziej, że egzekwując swoje prawa potrafi być naprawdę agresywny... Jednak zaraz odwraca się i  uśmiecha do człowieka, jakby udawał, że to nie on gryzł. W trakcie jedzenia także chce rządzić  i nie daje najeść się innym, obskakując wszystkie miski. Mimo swoich już kilku lat jest aktywny i skory do zabawy. Dobrze czułby się w domu ze starszymi dziećmi, które będą wiedziały jak się bawić z psem, by nie zrobić mu krzywdy. Jednak musi być jedynym zwierzęciem w domu. Ludzie, którzy zapewnią mu odpowiednie do jego charakteru warunki, zyskają psa, który będzie rozbawiał ich na każdym kroku a w ich domu będzie dużo radości. 

poniedziałek, 9 czerwca 2014

Mustaffa i Oskar

„Mustafa” pies w typie owczarka kaukaskiego. Jego wygląd świadczy jednak o tym, że nie był traktowany jak rasowiec którym można się pochwalić – ma mocno zaniedbaną sierść, a ponieważ jest ona strasznie gęsta, to pokryta kołtunami,  zwłaszcza przy skórze, która nie może „oddychać”. Pewnie dlatego bardzo lubi być mocno drapany, bo skóra nie mająca dostępu do powietrza musi go okropnie swędzieć. Wygląda słodko i taki właśnie jest. Lubi bliską obecność człowieka i przytulanie, to kolejny "misiek", który wylądował w ponurym i wilgotnym boksie. Ze względu na swoje rozmiary Mustaffa musi mieć stały dostęp do ogrodu. Jego gruba sierść nie pozwoliła by mu na spokojne przebywanie w domu – ugotował by się z gorąca! Dobrze czułby się w wygodnym kojcu, w którym jednak nie byłby  zamknięty! Na pewno nie będzie psem obronnym – z takim wyglądem, żaden człowiek nie potraktowałby go jako groźnego. Ale pies to pies, nawet jego obecność może gwarantować spokój wokół domu. Z chęcią „zajmie się” nawet gromadą dzieci, ponieważ jego stoicki spokój i cierpliwość jest raczej nie do przebicia – rodzice będą zadowoleni. A może także niedobry sąsiad będzie chciał zrobić sobie z nim zdjęcie?;))
W schronisku od maja 2013r.
**********
„Oskar” to piękny, wysoki i grzeczny pies w typie wilczura. Został przyjęty do schroniska w stanie zagłodzenia – jest chudy na zewnątrz starczą żebra. Pies, mimo złych doświadczeń i głodzenia przez ludzi jest bardzo pozytywnie do nich nastawiony. Wita każdego, kto przechodzi obok jego boksu z nadzieją, że dostanie coś do jedzenia. Mimo tego, że przebywa w schronisku kilka tygodni, nadal wyjada wszystko z misek i są one cięgle puste. Oskar jest młody i bardzo szybko chce dojść do siebie, by być silnym i zdrowym. Z pewnością wkrótce jego żebra znikną i jego koszmar niedożywienia się skończy.
Pies jest łagodny i uległy dlatego nadaje się do spokojnego domu. Nie trzeba go zbytnio dyscyplinować, bo sam będzie chciał zadowolić swojego człowieka i będzie odczytywał jego polecenia. Będzie doskonałym towarzyszem do długich spacerów. Ponieważ jest młody będzie chciał się nacieszyć życiem, dlatego trzeba zapewnić mu możliwość wybiegania się. Oskar jest psem kontaktowym i potrzebuje zainteresowania człowieka, dlatego nie może przebywać z dala od ludzi. Będzie szczęśliwy tylko wśród ludzi. Odpowiedzialny właściciel powinien zapewnić mu swoje towarzystwo i zaopiekować się nim na zawsze, by nigdy już nie trafił do schroniska i nie zaznał głodu.