Psy adoptowane ze schroniska dla bezdomnych zwierząt w Legnicy

czwartek, 27 listopada 2014

Marcel, Ben, Miki

 „Miki” to starszy piesek, który mimo przebywania od jakiegoś czasu w schronisku, zupełnie nie potrafi się w nim odnaleźć. Sprawia wrażenie pieska, który do tej pory miał spokojny i bezpieczny dom w którym cały czas był człowiek. Być może osoba, która się nim opiekowała zmarła a Mikiemu zawalił się cały świat... Trafił do schroniska zadbany, taki troszkę okrąglutki. Teraz wygląda gorzej, jednak wydaje się jakby miał szlacheckie geny i stara się „trzymać klasę”, czym wyróżnia się spośród innych schroniskowych bidul. Patrząc na niego wydaje się jakby przed chwilą zszedł z poduszki i jakimś zupełnym przypadkiem znalazł się w innym świecie. Miki wygląda na psiaka, który był wcześniej noszony na rękach, mimo tego, to dobrze ułożony i grzeczny piesek. W schronisku walczy o uwagę machając przednimi łapkami w stronę ludzi. Zachowuje się rozpaczliwie, jakby chciał uwolnić się za wszelką cenę a ponieważ nie zaznał zła od ludzi poszedłby do każdego, byle tylko opuścić  kraty. Miki to piesek dla osoby dorosłej, która skupi się tylko na nim i będzie go traktowała z należytym szacunkiem. To „pański piesek”:) przyzwyczajony do wygód i pieszczot, dlatego zasługuje na rozsądnego opiekuna i spokojny dom.
 
 
********
 „Ben” – wyciszony i bardzo spokojny piesek. Odkąd trafił do schroniska jest zamknięty w sobie i smutny. Lubi gdy się go głaszcze i poświęca uwagę, jednak nie okazuje radości a raczej smutek, że trwa to tak krótko… Piesek jest wrażliwy dlatego nie może dostosować się do tak specyficznego miejsca jakim jest schronisko. Potrzebuje on spokoju i jednego człowieka, który będzie dla niego ostoją bezpieczeństwa. Nie jest żądny nowych wrażeń, woli stałość i niezmienność w swoim życiu. W związku z tym, powinien on koniecznie trafić do domu, z którego nikt go już nigdy nie wyrzuci – domu  do końca życia! Kiedy przekona się, że zyskał na zawsze jednego człowieka z pewnością bardziej otworzy się na świat i poczuje się pewniej. Będzie lojalnym towarzyszem spacerów i wszelkich czynności przy których będzie mógł towarzyszyć swojemu opiekunowi.

 
********
„Marcel” – piesek przypominający wyglądem małego owczarka szkockiego. Jest bardzo wesoły i żywiołowy. Robi wszystko, by zachęcić człowieka do podejścia do jego boksu. Lubi się bawić i  być głaskany. Jest otwarty i bardzo towarzyski, co kwalifikuje go do domu w którym „będzie się coś działo”. Z pewnością nie będzie leżał grzecznie w jednym miejscu i czekał na spacer. Dobrze będzie dogadywał się w zabawie z dziećmi, bo w jego oczach widać iskrę do szaleństw. To piesek ruchliwy, dlatego jego spacery będą musiały być aktywne, by wracał w miarę zmęczony i nie psocił w domu. Ponieważ jest młody i reaguje na gesty człowieka, szybko przyswoi sobie zasady jakie będą panowały w domu i się do nich dostosuje – jednak zawsze należy pamiętać, że podczas nauki, trzeba być konsekwentnym:)
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz