„Bond” – to starszy pies w typie rasy amstaff. Trafił do schroniska bardzo mocno
zaniedbany – był cały w kleszczach z rozognioną skórą, wychudzony. W schronisku
po czasie otrzymał odpowiednią opiekę i teraz wygląda dużo lepiej. Jego stan
świadczył o tym, że w swoim życiu nie był dobrze traktowany przez ludzi. Jest
pozbawiony emocji – smutny i zrezygnowany, nie szczeka, nie walczy o uwagę,
jest mu wszystko jedno czy ktoś się nim zainteresuje czy nie. Trzeba poświęcić
mu dłuższą chwile, żeby głaskanie było dla niego przyjemnością, wtedy zmruży
oczy i położy swój duży łeb na rękach jak szczeniak. Jednak nie potrafi się
cieszyć i machać ogonem, jego uczucia są głęboko schowane i jedynie stała obecność jednego człowieka
sprawi, że opłaci mu się znowu je odblokować. Świadczy to o jego ogromnej
wrażliwości i o tym jak bardzo została ona skrzywdzona przez ludzi. W związku z
tym Bond, potrzebuje spokojnego człowieka, który zapewni mu bezpieczeństwo i
stałość w życiu. Jest to pies masywny, jednak na razie popadł w letarg i nie wykazuje
energii. Schował głęboko swoje uczucia, zgasił je i jedynie rozsądny opiekun
może z powrotem obudzić tego pięknego psa do życia.
******
„Baster” to pies w typie rasy bernardyn. Trafił do
schroniska pod koniec listopada 2014 r. w bardzo złym stanie, zarówno
fizycznym, jak i psychicznym. Był chudy, zaniedbany i ledwo doprowadzono go do
boksu, w którym cały czas leżał i nic go nie interesowało. Obawiałyśmy się, że
w takim stanie nie wytrzyma długo w schronisku, jednak już po tygodniu było z
nim dużo lepiej. To, że w schronisku – przebywając w betonowym boksie, karmiony
zupą "z wszystkiego i niczego"– tak szybko odzyskał siły i wigor,
świadczy tylko o tym, jak ciężkie było jego życie u poprzedniego właściciela.
Po kilku tygodniach okazało się, że Baster to całkiem młody, energiczny,
niesamowicie towarzyski, a przy tym bardzo łagodny pies. Zachowuje się, jakby
zdawał sobie sprawę ze swoich ogromnych
rozmiarów i ciesząc się na widok znanych sobie osób, stara się okazywać radość
w delikatny sposób tak, by ich nie skrzywdzić.Uwielbia zabawki, i kiedy
je dostanie momentalnie robi się radosny. Lgnie do człowieka, ociera się o
kraty i mruczy kiedy się go głaszcze. Pies z takim temperamentem zamknięty w
boksie jest nieszczęśliwy… Kiedy pojawi się człowiek na terenie schroniska stoi
jak zaczarowany i ściąga go wzrokiem do swojego boksu. Baster to wielki
szczeniak, potrzebuje dużo ruchu, zabawy i aktywności. W związku z tym, że jest
psem należącym do określonej rasy, jego adopcja jest bardziej wymagająca i
powinna być dogłębnie przemyślana, by ponownie nie skrzywdzić tego
sympatycznego psiaka, który nie jest winny swojej postury.Taki pies z pewnością
nie nadaje się do życia w mieszkaniu, ale jeśli tylko trafi do domu, gdzie
będzie miał do dyspozycji ogrodzone podwórko, to nie powinien sprawiać nowemu
właścicielowi problemów. Ze względu na grubą sierść zimą może przebywać na
dworze, jednak w letnie upały powinien zostać przeniesiony w chłodne, najlepiej
klimatyzowane miejsce:) Baster będzie bardzo dostojnie prezentował się w roli
stróża, natomiast dla swojej ludzkiej rodziny będzie łagodnym jak baranek
opiekunem.Z nadzieją wyczekuje rozsądnego człowieka który da mu dom na resztę
życia, za co on z wdzięcznością odda w zamian swoje duże serducho.
****
„Remik”
– to bardzo wesoły i lubiący ludzi piesek. Trafił do schroniska przestraszony i nie
bardzo wiedział czego może się tu spodziewać, dlatego jego pierwsze dni pobytu
polegały na obserwacji tego miejsca. Całe szczęście szybko się zaaklimatyzował
i okazał się wesołkiem spragnionym pieszczot i głaskania. Teraz cieszy się do
przechodzących ludzi i zaprasza do zatrzymania się przy nim i poświęcenia mu
chwili. Macha ogonkiem i od razu okazuje uległość - kładzie się na grzbiecie prosząc
na drapanie. Jest ruchliwy i rozpiera go energia, choć się z tym nie narzuca i
czeka na pozwolenie do zabawy. Remik potrzebuje domu w którym będzie się coś
działo i on będzie mógł brać w tym udział. Będzie wymagał dłuższych spacerów a
najlepiej wybiegu tylko dla niego:) Rozsądny opiekun który zapewni mu opiekę do końca
życia, zyska wesołego przyjaciela, który będzie machał ogonem nawet w
najbardziej pochmurny dzień, przez co życie z nim już nigdy nie będzie smutne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz