„Mela” – to drobniutka, beżowa suczka. Do tej pory nie może odnaleźć
się w schroniskowych warunkach – w jej oczach widać jedno wielkie przerażenie.
Siedzi przy kratach i nie może zrozumieć co się stało, że tu trafiła. Nie macha
ogonkiem, zupełnie nie szczeka, tylko czeka rozpaczliwie na dobrego człowieka,
który zapewni jej dom i już nigdy nie opuści. Jest zamknięta w sobie i sparaliżowana
strachem – jej ogonek cały czas jest podwinięty pod siebie. Kiedy poświęci się
jej chwilę i usłyszy spokojny głos - zaczyna tulić się rozpaczliwie do rąk i
sprawia wrażenie, że jedyne czego chce, to wskoczyć człowiekowi na ręce i się w
nich schować. Zaczyna wtedy popiskiwać i patrzeć w oczy z nadzieją, że się ją
już zabierze. Suczka jest bardzo wrażliwa i spokojna. Nie będzie wymagała wiele
poza poczuciem bezpieczeństwa u boku swojego-jedynego człowieka. Jej
właścicielem powinna być osoba równie spokojna i opanowana. Najlepiej będzie się
czuła w domu, w którym nie za dużo się dzieje a życie toczy się według tych
samych zasad. Jej właściciel zyska wiernego i
oddanego przyjaciela, którego wdzięczność będzie odczuwał do końca życia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz