„Tola”- wysterylizowana, młoda suczka, która trafiła do schroniska zaniedbana i z chorobą skóry – jej uszy były wyłysiałe i potrzebowały leczenia. Oprócz tego, była przerażona i z strachu ujadała na każdego człowieka. Po niedługim czasie można było już z nią nawiązać kontakt – jeszcze nieufna ale powoli zaczynała otwierać się na ludzi. Teraz to istna przytulanka! Skacze, macha ogonkiem, prosi o głaskanie. Jednak nadal jest płochliwa i łatwo można ją przestraszyć na co reaguje bojaźliwym ujadaniem. Niektóre psy, są tak zaniedbane lub źle traktowane przez ludzi, że schronisko to dla nich wybawienie. Myślimy, że podobnie jest z Tolą – tutaj doszła do siebie, jej uszy zostały wyleczone i nabiera zaufania do ludzi. Ponieważ suczka jest wrażliwa i prawdopodobnie nie miała dobrych doświadczeń z człowiekiem, wymaga odpowiedzialnego właściciela. Potrzeba jej spokoju i bezpieczeństwa – żadnych zmian czy hałasu - oraz skupienia uwagi tylko na niej. Dlatego nie nadaje się raczej do domu pełnego ludźmi i z dziećmi. Dopóki nie poczuje się bezpieczna, trzeba być blisko, by czuła się pewnie. Kiedy już przyzwyczai się do stanu bezpieczeństwa, na zawsze zniknie jej nieufność i razem ze swoim właścicielem będzie cieszyła się życiem!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz