„Gucio” to już stary i doświadczony przez życie piesek. Jest malutki, ale ma wielkie serce i zadziorny charakter. To już jego drugi pobyt w schronisku i wygląda na to, że tym razem zostanie tu na stałe, jeśli ktoś go nie uratuje i nie da mu miejsca w swoim domu na ostatnie lata jego życia. Gucio należał do starszej, schorowanej pani, która nie była w stanie wyprowadzać go na spacery. Dlatego też nauczył się samodzielności – sam wychodził z domu i „grasował” po najbliższych okolicach. Sprawiło to, że zmienił się w typowego psiego włóczęgę, który potrafi radzić sobie sam, ale też często zaczepia inne psy – zwłaszcza jeśli te znalazły się na jego terenie. Podczas jednej ze swoich wycieczek został odłowiony przez Straż Miejską, a jego pani nie jest już w stanie odebrać go ze schroniska. Gucio stał się wolnym duchem, dlatego najodpowiedniejszy będzie dla niego dom na wsi, gdzie przez cały dzień będzie mógł swobodnie kręcić się po posesji. Gucio jest przy tym ślicznym, brązowym pieskiem, którego uroda zachwyca wiele osób. Niestety, jego charakter nie należy do łatwych, dlatego o adopcję dla niego apelujemy do osób zmotywowanych, by wyrwać go na ostatnie lata życia (a tych zostało już niewiele) ze schroniska. Nie pozwólmy by niegdyś najlepszy przyjaciel i towarzysz schorowanej staruszki umarł za kratami!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz