"Ada i Iva" – wigilijne podrzutki. Suczki zostały razem przyprowadzone do schroniska 24 grudnia. Jedni dostają w ten dzień prezenty inni przeżywają dramaty…
AKTUALIZACJA - niestety Iva przed końcem kwarantanny zniknęła zarówno ze schroniska jak i z oficjalnej strony schroniska - tak, jakby jej w ogóle nie było. Obawiamy się, że mogła nie przeżyć w tychwarunkach...Niestety o tym, co się z nią stało, wie tylko obsługa i nieliczni "uprzywilejowani".
"Iva" jest drobniejsza, szczuplejsza i wyższa. Waży ok. 5 kg. Jest młodą suczką ma ok. 2 lat. Została przyprowadzona na smyczy, a kiedy trafiła do boksu, była tak zdezorientowana, że nie okazywała żadnych emocji oprócz tego, że cała drżała i rozglądała się przerażająco na boki próbując zrozumieć, co się stało.
"Ada" – ok. 1-2 lat, na krótkich jamnikowatych nóżkach, masywna budowa ciała ok.8-10kg. Ada w drodze do schroniska towarzyszyła Ivie bez smyczy i bez zastanowienia weszła do boksu za swoją koleżanką. Ona jednak dużo gorzej przeżywa całą sytuacje – jej przerażone oczy mówią o dramacie jak rozgrywa się w jej małym serduszku. Jest cały czas mocno wystraszona. Jej pierwszą reakcją jest ujadanie, ale wyraźnie widać, że jest to strach a nie agresja. Podkulony ogonek i rozbiegane oczy sprawiają że długo nie ma odwagi zbliżyć się do ręki, żeby dać się pogłaskać. Do kontaktu z człowiekiem podchodzi z dystansem, ponieważ boi się zaufać. Uspokaja się jedynie przytulona do starszej koleżanki.
Wszystko to świadczy o tym, że obie sunie były w jednym domu a młodsza Ada uczyła się wszystkiego od starszej. Jedynym szczęściem w nieszczęściu jest to, że przebywają w jednym boksie. Trudno jest znaleźć jeden dom dla obu suczek, jednak na pewno ich rozdzielenie będzie smutne – zwłaszcza dla Ady wpatrzonej w Ive . Jednak życie "to nie bajka" i pewnie w końcu zostaną rozdzielone i będą żyły osobno. Na pewno nie jest to taka tragedia jak w przypadku ludzi, jednak będą musiały przeżyć co najmniej jeszcze jeden szok w swoim życiu.
//"Iva" jest mniej kontaktowa, ale miła. W tej chwili nie kocha pieszczot – pewnie nadal nie odnajduje się w tym miejscu – jednak wydaje się, że w bezpiecznym domu będzie niezłą „maskotką” wylegującą się na miękkiej kanapie. Jest to drobna suczka, która może żyć tylko w domu z ludźmi – potrzebuje ciepłego kąta. Raczej nie jest to typ „ujadacza” wiec z sąsiadami nie powinno być problemu;) Spokojnie może znaleźć się w domu, w którym ludzie wychodzą do pracy, a ona zadowoli się wtedy małą podusią, na której będzie grzecznie spać czekając na swoich właścicieli. Nie będzie także potrzebowała długich spacerów, jednak pamiętać należy o ich regularności. W wolnym czasie z pewnością będzie wskakiwać na kolana swojego opiekuna, by sobie pospać czując jego bezpośrednią obecność. Tak więc, wieczory z książką w ręku lub przed telewizorem, będą jej ulubionymi. Jeśli prowadzisz taki tryb życia zastanów się nad jej zaadoptowaniem. //
"Ada" – jest dużo bardziej emocjonalna. Potrzebuje cierpliwego człowieka, który zapewni jej bezpieczeństwo jakie utraciła, z czym nie może się pogodzić i przeżywa to bardziej niż inne trafiające do schroniska psy. Potrzebuje stabilnego domu i zrównoważonego właściciela który zastąpi jej autorytet Ivy – jedyny jaki do tej pory znała. W związku z przeżyciami jakimi jest poddawana nadaje się jedynie do mieszkania z ludźmi i to takimi którzy zagwarantują jej swoją stałą obecność. Trzeba od początku otoczyć ją opieką, by przekonała się, że nowa sytuacja po adopcji pozostanie niezmieniona. Wtedy na pewno zorientujecie się, że macie w domu mądrego i kochającego psiaka, z którym życie zyskało kolorów! To młoda suczka, z którą na początku trzeba trochę popracować, ale dzięki temu możecie zyskać przylepę na całe życie!