Psy adoptowane ze schroniska dla bezdomnych zwierząt w Legnicy

czwartek, 14 lutego 2019

Bazyl, Bolo, KUMPEL, Sigma

„Sigma” – starsza suczka. Jest bardzo wesoła i bardzo spragniona kontaktu z człowiekiem. Podczas głaskania i drapania aż śpiewa z zachwytu. Jest tolerancyjna w stosunku do innych psów. Trafiła do schroniska mocno zaniedbana. Najprawdopodobniej nigdy nie mieszkała w domu… Dlatego teraz, na starość potrzebuje ciepła i stałego towarzystwa człowieka. Może nie wygląda atrakcyjnie, ale w środku ma wielkie serducho, które odda bez zastanowienia swojemu wybawicielowi…
Kumpel"– czarno-biały piesek, masywnej budowy, na krótkich łapkach. To już starszy psiak jednak dużo w nim jeszcze żywotności. Lubi ludzi, i garnie się do nich prosząc o głaskanie i drapanie. Jest miły i sympatyczny, nie obszczekuje odwiedzających. Nadaje się do spokojnego domu w którym będą dorośli. Nie będzie wymagający i zadowoli się niewielkim kątem i towarzystwem ludzi. To taki piesek dla samotnych, do wspólnych spacerów i spokojnego spędzania czasu. Z pewnością rozjaśni niejedno ludzkie życie i wprowadzi do niego radość i ciepło.
„Bolo”(Guzik) – mały piesek, pięknie umaszczony ciemnym brązem, bez ogonka. Kiedy trafił do schroniska był nieufny w stosunku do ludzi i na wszystkich z odległości szczekał. Powoli oswajał się i dawał głaskać tym, których znał. Jednak musiało minąć dużo czasu zanim odważył się na tyle, by pójść z człowiekiem na pierwszy spacer. Piesek musiał przejść jakąś traumę i być źle traktowany, skoro tak długo trwała jego socjalizacja. Teraz wychodzi na spacery i z pozoru zachowuje się jak każdy inny pies, jednak nadal jest czujny i lepiej czuje się przy budzie do której zawsze może się schować. Oprócz tego, jest wesołym pieskiem, a swoich ludzi wita akrobatycznymi podskokami. Przy głaskaniu kładzie się płasko, ale nie na tyle, by obrócić się na grzbiet i pokazać pełną uległość – nikomu do końca nie ufa. Guzik jest niewielkich rozmiarów, dlatego nadaje się nawet do niewielkiego mieszkania. Z powodu jego wcześniejszych, nieznanych przeżyć lepiej, by trafił do domu w którym są dorośli, bez dzieci. Na początku będzie wymagał poświęcenia mu większej uwagi i jakiejś pracy pozwalającej zaakceptować  nowe otoczenie i zasady. Dobrze, jakby miał miejsce podobne do budy – osłonięte ze wszystkich stron, do którego będzie mógł się zawsze wycofać jak poczuje się niepewnie. Stąd będzie mógł bez stresu przyglądać się nowemu miejscu, by po jakimś czasie nabrać odwagi i stać się jego uczestnikiem.

„Bazyl” – piesek średniej wielkości, kosmaty kudłacz. Znak rozpoznawczy: jedno stojące ucho :) Jest w schronisku od listopada 2017r. To typowy indywidualista, który lgnie do kontaktu z człowiekiem jednak nie lubi czułości. Dla niego liczy się przestrzeń i ruch! Mimo tego, na smyczy chodzi grzecznie, samo wyjście na zewnątrz to dla niego wielkie szczęście, dlatego chce z niego korzystać jak najdłużej i nie zniechęcać wolontariuszy J Jest energiczny i ruchliwy, więc będzie dobrym towarzystwem dla osoby dorosłej prowadzącej aktywny tryb życia. W stosunku do innych psów nie przejawia agresji i jest raczej neutralny. Potrzebuje dużo miłości i stałości, choć nie będzie nadmiernie narzucał się ze swoimi uczuciami. To pies zadaniowy, czeka tylko na komendę „idziemy!” od swojego człowieka i jest już spełniony i szczęśliwy. Czeka tylko na właściwego człowieka. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz