Psy adoptowane ze schroniska dla bezdomnych zwierząt w Legnicy

środa, 10 sierpnia 2016

Kajtek i Kubuś

„Kubuś”  sympatyczny piesek na krótkich łapkach. Ma śmieszne uszka. To mały tłuścioszek o zaokrąglonych boczkach. Jest wielkim przytulakiem i kocha pieszczoty i głaskanie. Jego wcześniejsze życie musiało właśnie tak wyglądać, że był rozpieszczany mizianiem i jedzeniem. Niestety, trafił z jakiś powodów do schroniska, gdzie takie rzeczy to prawdziwy deficyt. Dlatego jak najszybciej potrzebuje dobrego domku, w którym znów będzie się mógł spełniać jako najlepsza maskotka pod słońcem. Ponieważ jest już dorosłym psem, powinien trafić do domu w którym będą osoby dorosłe, które nie będą męczyły go nadmierną zabawą a jedynie głaskały. Z pewnością szybko odnajdzie się w domowych warunkach i nie będzie sprawiał kłopotu. Do szczęśliwego życia wystarczy mu miłość człowieka i stały kąt, w którym spędzi resztę swojego życia.
 
 



„Kajtek” – to brązowy pies w typie setera. Kajtek to jego prawdziwe imię. Jest to wielki indywidualista, który z charakteru bardziej przypomina kota - chodzi własnymi drogami i robi to co chce. Kiedy nie może, nie waha się ugryźć. Do tej pory był włóczykijem, który mimo tego że miał dom, całe dnie spędzał na chodzeniu po dworze, nawet na spore dystanse od domu. Nie brakowało mu niczego, jednak nie umiał dostosować się do zasad swoich ludzi. Jego właścicielki nie bardzo mogły sobie poradzić z jego indywidualnością i często chodziły z porysowanymi od zębów rękami. W końcu trafił do schroniska a właścicielki postanowiły go już nie odbierać. Kajtek został już raz zaadoptowany ze schroniska, niestety zwrócono go z powrotem. Pies potrzebuje zdecydowanego opiekuna który go zdominuje i złamie jego upartość. Najlepiej jakby to był mężczyzna, bo kobiet się zupełnie nie słucha. Nie nadaje się także do dzieci. Potrzebuje „twardej ręki” do egzekwowania poleceń. Oprócz tego,  cechuje go duży temperament tak, że z pewnością jest już ojcem wielu nieplanowanych psiaków.  Z tego względu powinien zostać jak najszybciej wykastrowany. Być może zabieg tan pozwoli ujarzmić także jego rozbujane ego i pozwoli mu stać się posłusznym psem z którym już nie będzie problemów. Czeka na rozsądnego i odpowiedzialnego człowieka, który weźmie pod uwagę jego charakter i będzie umiał nad nim popracować.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz