„Lenox” – to pies w typie
amstaffa, w brązowym kolorze. Jest dobrze zbudowany i silny. Głaskanie go
polega trochę na siłowaniu się, ponieważ mocno napiera ciałem na rękę. Jest
energiczny i bardzo potrzebuje ruchu. Niestety w schronisku raczej nie widać,
by korzystał z wybiegu… Dlatego, by choć trochę pozbyć się energii groźnie
obszczekuje odwiedzających. Jednak nie jest taki zły, na jakiego pozuje. To
miły pies, który lubi być głaskany przez znajomych dla niego ludzi. Wtedy
uśmiecha się od ucha do ucha i macha mocno ogonem. Przy jego adopcji ważne jest,
by miał możliwość codziennego wybiegania się i trzeba wziąć to pod uwagę przy
jego adopcji.
Niestety, Lenox doświadczył
właśnie nierozsądnej adopcji i został zwrócony do schroniska jak
zabawka która się znudziła lub nie spełniła oczekiwań...
„Leon” – czarny piesek w typie psów myśliwskich. Kiedy przybył do schroniska był sparaliżowany strachem i leżał zwinięty w kulkę w rogu boksu – nie wchodził w ogóle do budy. Świadczy to, że jest psem bardzo wrażliwy, mocno przeżył porzucenie i nowe warunki życia. Leon powoli zaczął się otwierać na kontakt z człowiekiem i teraz nie ma już śladu po zastraszonym psie! Niestety, w papierach ma historię, która blokuje jego szybką adopcję – oddając go do schroniska, powiedziano, że kogoś ugryzł… Słysząc to ludzie, boją się go adoptować. Jednak my nie znajdujemy w nim grama agresji! Podobno też warczy na pracowników, ale to wcale nie znaczy że chce ugryźć, tylko że boi się mężczyzn. Z pewnością przeżył w swoim życiu złe traktowanie – trafił do schroniska mocno wychudzony, i musiał jakoś się przed tym bronić. Tak ma wiele psów. My bez obaw go głaszczemy i drapiemy po całym ciele a pies jest z tego bardzo zadowolony i macha ogonkiem. Naszym zdaniem Leon zasługuje na szansę. To pies, który boi się zmian. Jeśli znajdzie się w domu, będzie miał swój kąt i stałe osoby wokół siebie, zamieni się w domową przytulkę. Jednak trzeba wziąć pod uwagę powyższe informacje i na początku traktować go spokojnie, by przyzwyczaił się do nowego miejsca i poczuł stałość i bezpieczeństwo w swoim życiu. Dodatkowym atutem jest to, że piesek został wysterylizowany i nie będzie uganiał się za suczkami:)