„Dennis” – pies w typie rasy dalmatyńczyk - biały w brązowe kropki. Trafił do schroniska bardzo zaniedbany – mocno wychudzony, miejscami z wyłysiałą sierścią. Nie tylko jego wygląd fizyczny jest w złym stanie ale także pies jest strasznie obolały psychicznie – cały czas żałośnie płacze – nie szczeka ale prawdziwie płacze. Nie podbiega do krat, kiedy nikt nie stoi przy jego boksie, leży zwinięty w kłębuszek w najdalszym rogu boksu. Łzy napływają do oczu kiedy widzi się jak bardzo cierpi. Kiedy się zawoła go , podchodzi do krat i rozpaczliwie wpycha głowę do głaskania. Jego zachowanie się jest skrajne, albo leży bez kontaktu z człowiekiem albo nachalnie prosi o uwagę. Pies jest bardzo wrażliwy i strasznie przeżywa stratę człowieka, mimo tego że doprowadził on do takiego zaniedbania. W związku z tym, potrzebuje właściciela który zwłaszcza na samym początku poświeci mu wiele uwagi i doprowadzi jego emocje do właściwych rozmiarów. Kiedy przestanie rozpaczać, z pewnością będzie z niego wesoły i grzeczny a przede wszystkim wierny pies, bo psy tak bardzo skrzywdzone kochają swoich wybawicieli najmocniej jak się da. Jego przyszły właściciel powinien liczyć się także z tym , że fizycznie pies ten potrzebuje starannej opieki – musi nabrać ciała i wyjść z zagłodzenia , wtedy z pewnością jego sierść nabierze blasku a wyłysiałe miejsca zarosną bez śladu. Jego oczy przedstawiają teraz rozpacz i dezorientacje… czy jest ktoś kto potrafiłby zaopiekować się w szczególny sposób Denisem i stworzyć mu spokojny i bezpieczny dom? Pies ten potrzebuje rozsądnego właściciela na dobre i na złe, do końca życia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz