„Oskar” – pies, ok. 6 lat, duży (ok. 25 kg ), w typie wyżła niemieckiego
Ten piękny, duży i młody jeszcze pies został doprowadzony przez swojego poprzedniego „opiekuna” do opłakanego stanu. Jego historia jest bardzo smutna, ponieważ trafił do schroniska już po raz drugi. W październiku ubiegłego roku już po kilku dniach został odebrany przez właściciela, który pod koniec stycznia tego roku ponownie go porzucił. Oskar trafił do schroniska z przerośniętymi pazurami, które utrudniały mu chodzenie, chorobą skóry, a przede wszystkim wychudzony do granic możliwości. Choć normalnie schronisko nie jest dobrym miejscem dla żadnego psa, to tym razem można pomyśleć, że to właśnie tu będzie mógł dojść do siebie po tym co przeżył. Oskar jest ciągle głody i łapczywie łyka wszystko, co tylko nadaje się do jedzenia. Mimo tak strasznego losu, jakiego doświadczył z rąk człowieka, Oskar nadal lgnie do ludzi, nie wykazuje cienia agresji i przeraźliwym wyciem prosi o odrobinę uwagi i pogłaskanie go. Oskar ma jeszcze szansę być pięknym, dumnym psem, choć na razie to tylko kości powleczone cieniutką skórą. Najlepiej odnalazł by się u człowieka lub rodziny, która lubi długie spacery i zabawę na świeżym powietrzu. Oskar będzie mądrym i kochającym towarzyszem wszystkich wspólnych wypraw, a najszczęśliwszy będzie, kiedy wieczorem położy się u stóp swojego człowieka – takiego, który go już nie skrzywdzi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz