"Ninka"– suczka, 2-3 lata, średniej wielkości ok.15-20 kg
Ninka to słodka ale zagubiona suczka, której dotychczasowe doświadczenia sprawiły, że nie ma dobrych wspomnień związanych z człowiekiem. Jest mocno zastraszona. Na początku swojego pobytu w schronisku zupełnie nie wychodziła z budy. Następnie nieśmiało z niej wyglądała, jednak zawsze zwyciężał strach przed człowiekiem, co powodowało rozpaczliwe ujadanie. Można było wtedy odnieść wrażenie, że to agresywny piesek, jednak jej podkulony ogon mówił o paraliżującym strachu. Dopiero po długim czasie zaczęła powoli się oswajać. Teraz można ją „namówić” na podejście do krat, a nawet pogłaskanie. I wtedy widać jaka jest naprawdę – miła, słodka, uległa, a jaka piękna! Jednak nadal nieprzemyślany ruch zamienia ją w ujadającego ze strachu psa. W schronisku nigdy już nie pozbędzie się takiej reakcji…W związku z tym, Ninka potrzebuje cierpliwego właściciela, który na początku poświęci jej dużo czasu i przekona ją, że jest już bezpieczna. Domowe warunki pomogą jej zmienić negatywny obraz człowieka, jaki jest w niej głęboko zakodowany. Ona bardzo potrzebuje czułości, jednak tak boi się zaufać człowiekowi, że woli się wycofać niż zaryzykować. Na pewno na początku nie wskazane jest, by przebywała z dziećmi, ponieważ potrzebuje spokoju. Dobrym rozwiązaniem byłoby zaadoptowanie jej przez osobę samotną, ponieważ większa ilość domowników sprawi, że jej adaptacja i oswajanie się w nowym domu będzie trwało dłużej. Ninka potrzebuje „swojego” człowieka, który będzie ją chronił, a kiedy przekona się że może mu ufać, będzie oddana bardziej niż człowiek. To jest właśnie piękne w adopcjach schroniskowych – zyskuje się wiernego przyjaciela, który nigdy nie zdradzi, czego można być w 100% pewnym.