„Nikita” – to piękna, czarna suczka o
budowie lekko w typie amstaffa. Jest mega-sympatyczna! Tuli się do rąk i
głaskania. Cały czas się uśmiecha. Do schroniska trafiła w zaawansowanej ciąży
i urodziła trzy piękne pluszaki. Jednak macierzyństwo nie było jej marzeniem i jedynie
ją drażniło, tym bardziej, że była ze szczeniakami przez wiele tygodni zamknięta
w boksie i nie chodziła na spacery. Strasznie ją to złościło i maluchy nieraz
obrywały. Teraz jest już sama w boksie i czaruje odwiedzających swoim
zachowaniem, by jak najszybciej znaleźć dom i wyjść na wolność. Jednak nie
narzuca się zbytnio, raczej patrzy swoimi pięknymi ślepiami i marzy o dobrym
człowieku. Jest silna i dobrze zbudowana, dlatego wymaga dużej dawki ruchu na
co dzień. Nadaje się do mieszkania w domu, jednak należy zapewnić jej regularne
spacery, na których będzie mogła pozbyć się energii. Jej przyszły opiekun zyska
wspaniałą towarzyszkę dnia codziennego, która lubi pieszczoty i będzie się do niego z wdzięcznością przytulać i z oddaniem patrzyć w oczy.
„Gabi” – to drobna wilczurowata suczka. Trafiła do schroniska
sparaliżowana strachem i leżała w kącie nie mogąc się ruszyć. Bardzo powoli
wyszła z obezwładniającej ją paniki i zaczęła przystosowywać się do otoczenia.
Jednak jej doświadczenia musiały mocno zaleźć jej za skórę, bo dalej trzyma
dystans do ludzi i nie bardzo się chce z kimkolwiek spoufalać. Nie jest
agresywna i pozwala się głaskać, jednak zaraz odchodzi nie wiedząc czego może
się spodziewać. Otworzyła się już na tyle, że poszczekuje, kiedy inne psy w
schronisku szczekają, jednak potrzebuje dalszej socjalizacji. Wymaga opiekuna,
który poświęci jej czas i przystosuje do życia wśród ludzi – tak, by się ich
nie bała i nie unikała. Jednak trzeba na początku także uszanować jej potrzebę
odizolowania, by z daleka mogła przyzwyczaić się do warunków panujących w domu.
Kiedy Gabi poczuje się bezpiecznie, z pewnością sama będzie szukać kontaktu z
człowiekiem. Ponieważ jest to suczka wymagająca większej uwagi po adopcji,
lepiej by nie trafiła do domu z dziećmi, których energia ją wystraszy. Trzeba
dać jej czas na ochłonięcie z emocji i powili się z nią zaprzyjaźniać.
”Jack” –
czarny, podpalany brązem pies. Jest strachliwy i szybko się płoszy, dlatego
często siedzi w budzie, jednak kiedy poświęci mu się uwagę, panicznie wtula się
w ręce z nadzieją, że się go zabierze ze sobą. Bardzo rozpacza, kiedy się
odchodzi od jego boksu. Źle znosi pobyt w schronisku i osamotnienie. Ma bardzo
spokojny charakter, dlatego nadaje się do domu w którym nie będzie działo się
za dużo. Ponieważ jest płochliwy, musi mieć swój kącik, do którego zawsze
będzie mógł się schować jeśli poczuje się zagrożony. Jednak wszystkie te lęki
przejdą kiedy poczuje się kochany i bezpieczny przy jednym człowieku. Będzie
bardzo oddanym i lojalnym przyjacielem, który nigdy nie pozwoli byś żałował
jego adopcji, pod warunkiem, że zapewnisz mu warunki jakich potrzebuje.